Witaj szkoło – nowe wyzwania tak dla dzieci jak i rodziców

Nowy rok szkolny w Polsce już się zaczął, we Włoszech ostatnie przygotowania przed pierwszym dzwonkiem, który w poszczególnych regionach zadzwoni w ustalone przez regiony dni.

Rozpoczęcie roku szkolnego to dla rodziców duży projekt organizacyjny i logistyczny, który wiąże się z  szeregiem obowiązków. Dla prawie połowy Polaków ogromnym problemem jest zorganizowanie dzieciom zajęć pozaszkolnych. Trzeba je zgrać tak czasowo, jak i organizacyjnie, nie zapominając o możliwościach finansowych. Jak wynika z badań sama wyprawka szkolna to we Włoszech wydatek około 500 euro, po doliczeniu kosztów podręczników kwota ta zwiększa się o 300 do 500 euro. Kolejnym problemem to zdrowie i bezpieczeństwo dzieci.

Wyniki badania Nationale-Nederlanden „Przed pierwszym dzwonkiem. Kondycja i bezpieczeństwo polskich dzieci” podaje, że  dla 1/3 rodziców dużym wyzwaniem jest odrabianie lekcji wspólnie z dzieckiem, tak z powodu braku czasu jak i … niezrozumienia problematyki.  Blisko połowa Polaków obawia się samodzielnej drogi dziecka do i ze szkoły, bojąc się że przydarzy się dziecku nieszczęśliwy wypadek w szkole lub poza nią. Nie są to bezzasadne obawy, ale wynikające ze wcześniejszych doświadczeń – co drugie polskie dziecko miało mniejszy lub poważniejszy wypadek właśnie w szkole lub do niej idąc. Mowa tu  o m.in. wstrząśnięciach mózgu, wybiciu zęba, wszelkiego typach złamaniach czy skręceniach. Jedno na 10 dzieci miało więcej niż pojedynczy tego typu wypadek. Co trzeci rodzic boi się urazów w obrębie głowy i szczęki, a co piąty złamań. Bardzo często takie wypadki mają miejsce na terenie szkoły (33 proc.), ale i w domu zdarza się to nierzadko (27 proc.) czy podczas zabaw na podwórku (25 proc.). Jakby tego mało, to kolejną myślą prześladującą rodzica jest to, że ich dziecko zachoruje na cukrzycę lub będzie otyłe, bo zbyt mało się rusza. Biorąc pod uwagę że ok. 80 proc. dzieci prowadzi siedzący tryb życia, nie są to wymyślone problemy.

Chcąc ustrzec swoje pociechy 2/3 Polaków rozmawia z nimi o  zagrożeniach, które mogą je spotkać i próbuje nauczyć je ostrożności. Rodzice próbują zainteresować swoje pociechy uprawianiem sportu. Co drugi uczy zasad ruchu drogowego i wykupuje  wykupuje polisę NNW, często indywidualnie.  Ostrożności nigdy za dużo, szczególnie jeśli w grę wchodzi zdrowie i życie naszych dzieci. Życzmy sobie, aby ten nowy rok szkolny nie potwierdził smutnych statystyk z ubiegłych lat…

Korespondencja: Ewa Trzcińska,  dziennikarka, ekspert biznesowy, doświadczony organizator eventów biznesowych i targowych, tłumaczka języka włoskiego. Kontakt [email protected]




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *