BEATA MURAWSKA – POD SŁOŃCEM LIGURII

“Pod słońcem Ligurii” to tytuł wystawy obrazów Beaty Murawskiej, którą w
październiku 2019 można było oglądać w HS Studio Wilcza 44 w Warszawie. Zaraz potem prace artystki zaprezentowano w San Remo, na wystawie “I giardini Paradisiaci” w Galleria d’Arte.

Tulipany


Malarka od kilku lat dzieli życie między Riviera dei Fiori we włoskiej Imperii i podwarszawską Podkową Leśną, gdzie jej dom z atelier sąsiaduje z willą Fangora, jednego z najsłynniejszych polskich malarzy. Artystka mówi, że na nowo odkryła Włochy, ich niezwykły koloryt i światło. Być może
właśnie dlatego ostatnie prace, malowane pod słońcem Italii, wyraźnie różnią się od wcześniejszych. W jej wizjach pejzaży, drzew i kwiatów pojawia się coraz więcej abstrakcji.


Światło jest dla malarki najważniejsze. W Polsce zawsze najlepiej maluje jej się o świcie. Poranne słońce daje intensywne, czyste światło, więc jej pracownia na piętrze ma wielkie okna, przez które nawet w pochmurne dni wpada go dostatecznie dużo.
Beata Murawska w 1988 roku ukończyła studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z malarstwa, z wyróżnieniem, uzyskała w pracowni prof. Stefana Gierowskiego; aneks z grafiki warsztatowej – w pracowni prof. Haliny Chrostowskiej.


W środowisku warszawskiej ASP lat 80. posępna, szara kolorystyka to był trend dominujący. Beata Murawska, wychowana na dziełach francuskich impresjonistów i zafascynowana jako nastolatka malarstwem van Gogha, skłaniała się w tym samym czasie ku niemieckim ekspresjonistom i amerykańskiej abstrakcji. Lubiła ich bogaty koloryt, malowanie plamami i mocne pociągnięcia pędzla. Odnalezienie własnej drogi, indywidualnej formy wypowiedzi, swój rozwój artystyczny zawdzięcza wybitnemu
koloryście, profesorowi Stefanowi Gierowskiemu.

Tulipany

Inny profesor warszawskiej ASP, malarz Jan Tarasin, tak określił jej twórczość:

„Beata Murawska najchętniej maluje kwiaty. Dużą uwagę przywiązuje do harmonii obrazu i jego kolorystyki. Częstym motywem pojawiającym się w jej obrazach jest naga leżąca kobieta, kolorowe tulipany, zestrojone tak, aby w obrazie nie było żadnych kolorystycznych dysonansów.”(*) Murawska jest malarką kolorystką. „ -Widzę kolor. Myślę kolorem i kolorem czuję” () –
mówi o sobie. Maluje mocnymi, wysyconymi barwami, gęstą farbą na płótnie, zwracając wielką uwagę na harmonię obrazu.
„- Nic bardziej zmysłowego, niż kwiaty z ich erotycznymi formami. A zatem nic bardziej naturalnego, niż wśród kwiatów naga, leżąca kobieta, częsty motyw obrazów Beaty Murawskiej. “Lux, calme, volupte” – przepych, spokój, rozkosz, taki tytuł miał jeden z najsłynniejszych obrazów Henry Matisse`a. Takie z ducha są też obrazy Beaty Murawskiej. Nie ma w nich zbędnego pośpiechu, pogoni za modą, oglądania się n nasz nieładny świat. Beata Murawska chyba odnalazła zmysłowy porządek swych
kompozycji w samej sobie” – oto jak o jej twórczości wypowiada się kurator sztuki, Bogusław Deptuła. (***)

Liguria oliwki


W rankingu najlepszych polskich współczesnych artystów p.n. kompas sztuki.pl/2008 Murawska została sklasyfikowana na 50-tej pozycji. Artystka od roku 1994 brała udział w wielu wystawach zbiorowych, miała wystawy indywidualne w Luxemburgu, Francji, Holandii, Niemczech, Polsce, Szwecji i we Włoszech. Jej prace trafiły do zbiorów prywatnych m.in. w Austrii, Danii, Francji, Holandii, Hong-Kongu, Kanadzie, Korei Pd., Niemczech, Nowej Zelandii, Polsce, Szwecji, USA i Wielkiej Brytanii.

Anemony

Autor tekstu: Barbara Czechmeszyńska-Skowron / Fundacja Pokolenia Pokoleniom

Foto: archiwum prywatne artystki
(*) źródło: artykuł J. Kornecka/ „Weranda“

(**) źródło: artoffice.pl / galeria artystów

(***) źródło: www.beatamurawska.com




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *