“Święto, którego nie było”. Rozmowa z Aleksandrem Nowakiem, polonijnym artystą, organizatorem, założycielem grupy „POLSKA W SERCU”

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Aleksandrem Nowakiem, polonijnym artystą, organizatorem, założycielem grupy „POLSKA W SERCU”:

Polacy we Włoszech: Alku, dlaczego taki tytuł i dlaczego pisać o czymś, czego nie było?

Aleksander Nowak: To bardzo trafne i ciekawe pytanie, ale i odpowiedź na nie jest bardzo oczywista. Święto Flagi w Rzymie 2 Maja 2020, nie odbyło się z powodu zaistniałej pandemi koronawirusa, ale odbyły się ogromne przygotowania. Uaktywnionych zostało wiele ważnych Instytucji (począwszy od Ambasady RP w Rzymie), poczynionych zostało wiele działań lokalnych, państwowych, europejskich, wojskowych, o których wręcz powinienem przypomnieć. W organizację tego święta zaangażowało się wiele wspaniałych polskich serc, cudownych rodaków, patriotów, którym w ten chociażby sposób, my organizatorzy chcemy serdecznie podziękować. To się po prostu wszystkim należy.

Polacy we Włoszech: Czym jest dla Ciebie i dla Polonii rzymskiej, Święto Flagi?

Alek Nowak: Warto przypomnieć, iż to piękne narodowe święto, ma stosunkowo krótką historię, gdyż dopiero w 2004 roku 2 maja został ustanowiony Dniem Flagi Rzeczypospolitej Polskiej w poczynaniach rządowych o zmianie ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej. Powoli to święto wcieliło się również w polonijne struktury emigracyjne na całym świecie. Początkowo także w Rzymie były to jedynie oficjalne spotkania przy Ambasadzie lub innych państwowych Instytucjach i tylko dla wybranych. Jest to oczywiste z wielu względów. Podczas moich podróży i spotkań z Polonią w Europie, zobaczyłem jednak jak inni potrafią zorganizować się bardziej rodzinnie, masowo, polonijnie, mniej oficjalnie, wręcz piknikowo. Były to festyny dostępne dla wszystkich, pełne zabaw,
muzyki, radości, rodzinnej biesiady, polskich zwyczajów i kuchni.
Poczułem w sobie wręcz konstruktywną zazdrość i marzyłem o tym, by
tego typu event zaproponować rodakom i przyjaciołom w Rzymie.
Wspominam z wielką sympatią i dumą zeszłoroczny Piknik Rodzinny i
Święto Flagi, który był naprawdę wielkim sukcesem całej rzymskiej Polonii. Gościliśmy przy tej okazji delegację Senatu Rzeczpospolitej Polskiej, Kancelarii Prezydenta, Sejmu i Rządu z Panem Marszałkiem
Senatu RP Stanisławem Karczewskim na czele. Kiedy myślę „Polska”,
„flaga biało-czerwona”, „orzeł biały”, serce bije mi mocniej i
szybciej. Na myśl przychodzą słowa: dom, rodzina, wspólnota, radość,
przyjaźń, Ojczyzna. Dla mnie więc jest to święto wyjątkowe, szczególne,
najważniejsze w całym polonijnym kalendarzu emigranta. To piękny i
ważny dzień, który przypomina nam o naszym wspólnym obowiązku
jakim jest Ojczyzna i o naszej wspólnej za nią odpowiedzialności. Jest to
również Dzień emigracji i emigranta, więc przypomina nam także, że
wszyscy jesteśmy jedną, wielką, wspaniałą polonijną rodziną. Dlatego
właśnie w ten dzień śpiewamy głośniej i radośniej znaną nam piosenkę
„Wszyscy Polacy to jedna rodzina”. Czy to utopia? Mam nadzieję że nie,
chociaż jest nam do tego jeszcze daleko. Jeżeli chodzi o nasze polonijne
życie i działalność tutaj w Rzymie, wystarczyłoby wzajemnie sobie nie
przeszkadzać, nie zazdrościć, nie wchodzić w drogę, nie siać zamętu i
kłamstw w sieci, nie szantażować, ubliżać, zastraszać. Wystarczyłoby, aby
pewne osoby nabrały więcej kultury osobistej i powagi zawodowej.
Zamiast tracić czas i tyle energii na hejty, kłamstwa, bezsensowne zarzuty i
podjudzanie umysłów, dziecinne nawet wręcz chorobliwe przypisywanie
sobie zasług i osiągnięć, proponuję im wziąć się w końcu samemu
solidnie do pracy. Tylko w świecie wirtualnym i komputerowym tak łatwo
działa funkcja „kopiuj” i „wklej”, ale w działalności, organizacji, życiu
osobistym i zawodowym trzeba niestety zrobić wszystko własnymi
rękami, pomijając fakt że trzeba mieć do tego również predyspozycje
charyzmę i zdolności. Wystarczy naprawdę zacząć popracować, efekty
przyjdą i wszyscy ja zobaczymy, ja sam będę podziwiał i klaskał.

Wracając do tematu, Święto Flagi to naprawdę piękny dzień. Dzień nie
tylko dumy narodowej ale i refleksji nad tym jakimi jesteśmy Polakami.
Tak to rozumiem i tak staram się żyć i działać, po prostu Polska zawsze w
sercu!!!

Polacy we Włoszech: Patrząc na spis atrakcji i programu tego święta uderza ogromna ilość zaangażowanych instytucji, organizacji, osób
prywatnych nie tylko z Rzymu czy Włoch ale i z Polski oraz Europy. Jak wam się udało tego dokonać?

Alek Nowak: Tego typu działalności nie da się niestety improwizować. Na pewno jest to też owocem wielu lat doświadczeń, które chcesz czy nie, prowadzą metodą prób i błędów do pewnej selekcji odpowiednich osób, właściwych zasad, kryteriów w działalności oraz celów do osiągnięcia. Od ponad siedmiu lat jestem ironicznie mówiąc, uwikłany w polonijną działalność we Włoszech i Europie, najpierw we współpracy z historycznymi już organizacjami a teraz prywatnie jako założyciel wolnej grupy „POLSKA W SERCU”. Wiele różnych doświadczeń, nieraz miłych i pięknych, nieraz gorzkich i bolesnych, stały się bagażem i światłem dzięki którym, staram się nie popełniać tych samych błędów, trzymać się moich zasad, robić to co dyktuje mi serce i rozum. Jestem absolutnie świadomy, iż nie wszyscy rodacy w Rzymie czy we Włoszech popierają i doceniają moją osobę czy moją działalność. Kto staje się osobą publiczną musi się z tym liczyć i pogodzić a czas uodparnia nas na wszystko. Świat jest piękny ponieważ jest duży i zróżnicowany, więc każdy ma ogromne pole do popisu. Rozumiem, że ludzie kierują się własnym gustem, sercem , więc zawsze pójdą tam gdzie jest im „stosownie do gustu”. Jak już mówiłem, tego typu
organizacji nie można improwizować i liczyć na szczęście. Potrzeby
emigracyjne w Rzymie, te bynajmniej dotyczące sfery integracji socjalnej
poprzez partecypację, zmieniły się diametralnie na przestrzeni tych
ostatnich kilkunastu lat. Nie ma już i chyba nie będzie młodej emigracji a
ci, którzy zostali potrzebują jednak bardziej dojrzałej i konstruktywnej
działalności, pragną więcej być i dawać niż tylko bezświadomie czerpać.
Polonia włoska wyrosła już anagraficznie i fizjologicznie tylko z zabaw,
hulanek i tzw. „dolce vita”. Staliśmy się bardziej dojrzali, bardziej
świadomi tego o czym już mówiłem wcześniej, że być Polakiem na
emigracji to w konsekwencji być wizytówką własnego kraju czyli Polski.
To ewidentne i piękne, iż Polonia rzymska „dorosła” do działalności
bardziej świadomej, emocjonalnej, głębszej, patriotycznej, charytatywnej
w którą może zaangażować całe swoje serce, pasje, pragnienia, marzenia
oraz talenty. Jestem zdania iż wiele struktur, organizacji czy stowarzyszeń
polonijnych, które straciły już swój pierwotny impuls, powinny zachłysnąć
się entuzjazmem młodych, nowych ludzi, wyjść poza stereotypy,
przyzwyczajenia, może wygodną i spokojną ale jakże smutną i sterylną
wegetację. O istnieniu wielu z nich nasi rodacy nawet nie wiedzą i nie
mają pojęcia do czego są powołane, ponieważ przerodziły się już tylko w
towarzystwa wzajemnej adoracji sztucznie utrzymywane przy życiu.
Mówię to ze smutkiem i z całą odpowiedzialnością, ale i z nadzieją na
większą współpracę, koordynację, entuzjazm w szeregach tych, którzy
jeszcze mają zamiar działać kreatywnie z pożytkiem dla Polski, dla
emigracji i samych siebie. Z mojej strony drzwi są zawsze dla wszystkich
otwarte.

Polacy we Włoszech: Jak zatem udało się Wam to wszystko osiągnąć??

Aleksander Nowak: Bardzo łatwo! Jedynie tworzyliśmy dla wszystkim możliwość i daliśmy wszystkim równe szanse. Nie pytaliśmy się „z kim trzyma”, „do kogo należy”. Nie sprawdzaliśmy certyfikatu przynależności, nie prosiliśmy o nulla osta. Kto chciał uczcić z nami biało-oczerwoną flagę, ten zwyczajnie zapukał i znalazł otwarte serce. Wystarczyło wiedzieć, że robimy to dla Ojczyzny. Program był i będzie bardzo obfity i atrakcyjny.
Wspomnę chociażby koncert światowej sławy, ambasadorki polskiej
kultury i muzyki na świecie Dominiki Zamary (Sopran). Dominika
będzie przewodniczyła również Jury I° Polonijnego Festiwalu Piosenki
Religijnej i Patriotycznej, gdzie nagroda została ufundowana przez
Polonijaną Telewizje Internetową PepeTv z Niemiec. Odbędzie się
rownież koncert wspaniałego człowieka, patrioty, kapłana Ks. Józefa
Kazimierza Ślazyka. Koncert polonijnych chórów działających przy
Kościele św. Stanisława w Rzymie: SuperSchola i Gaudium Poloniae.
Występ zespołu pieśni i tańca Polonus z Rzymu. Mamy również zaszczyt
gościć polski Zespół Reprezentacyjny Pieśni i Tańca „Zawiercie”.

Odbędzie się mecz towarzyski Polska-Włochy i wiele innych pięknych atrakcji kulinarnych i towarzyskich.

Jak widać polskie serca są bardzo hojne a ludzie inteligentni, na hasło „Ojczyzna” przybiegali ze wszystkich stron wspaniali patrioci i polacy. Myślę, że nawet sam fakt iż podjęliśmy się tak mozolnej pracy i organizacji bez żadanych środków i dofinansowań, bez żenującego naciskania na tradycyjnych i wciąż tych samych polonijnych sponsorów, otworzył ludziom oczy na to, że można osiągnąć wiele nie wykorzystując innych, nie robiąc nic przeciwko komuś, ani na przekór, lecz robiąć tylko i wyłącznie z serca. Teraz jest zrozumiałe dlaczego grupa której jestem założycielem i która powoli staje się polonijną rodziną, nosi nazwę „POLSKA W SERCU”. Serce jest motorem wszystkiego co się robi.“Serce za serce” często to powtarzam i tak działam od zawsze. Tak było również w tym przypadku. Najpierw należy zbudować przyjaźń i zaufanie, a reszta przyjdzie naturalnie i z uśmiechem na ustach. Zapewniam, iż nie ma większej nagrody za taką działalność polonijną, jak radość i entuzjazm który widziałem w oczach rodaków „wchodzących na pokład” Święta Flagi. Tego nie odwzajemni ci żaden wygrawerowany dyplom ani żadna plastikowa, zimna i milcząca statuetka. Nie zobaczysz w jej oczach tej radości, szczerości i dobroci, choćby nie wiem jak wielkie oczy miała.
Tego nie da się ani kupić ani załatwić po znajomości, bo to jest przyjaźń,
życzliwość, respekt, wdzięczność i serce ludzi … rzeczy najpiękniejsze,
bezcenne i trwałe na które trzeba solidnie pracować i prawdziwie zasłużyć.

Polacy we Włoszech: Święto Flagi „którego nie było” jak mówisz miało w sobie aż 3 tytuły, więc był czymś więcej. Możesz nam to wyjaśnić?

Aleksander Nowak: Istotnie tak jest. To miał być wielki i szczególny event, ponieważ rok 2020 zapowiadał się bardzo szczególnie. Ten Rok jest poświecony naszemu wielkiemu rodakowi, św. Janowi Pawłowi II w 100 rocznicę jego urodzin, którą to będziemy wspominać lada dzień, bo 18 maja. Również w tym roku przypada 50 rocznica śmierci legendarnego polskiego generała ś.p Władysława Andersa. Zatem wydarzenie, które przygotowaliśmy miało w sobie wiele pamięci historycznej, wdzięczności i dumy narodowej. Od kiedy poświęciłem się działalności polonijnej wielki nacisk nakładam na to, abyśmy zawsze pamiętali o naszych tradycjach, wierze, historii, wielkich Polakach i prawdziwych autorytetach. To oni kształcili nasz światopogląd, budowali historię oraz przykładnie kochali Polskę. Dla nas którzy to rozumiemy, jest to okazją by sobie przypominać, a dla młodszych pokoleń to możliwość by się dowiedzieć. Jest to ogromnie ważne, aby nadchodzące pokolenia, umiały jeszcze ze łzami w oczach śpiewać „Czerwone maki na Monte Cassino” i były świadame tych łez. W Rzymie jest wielu wspaniałych Polaków, prawdziwych patriotów i świadków zarówno chwalebnej polskiej histori jak i dobrego imienia naszej wspólnej Ojczyzny. Właśnie ta działalność polonijna pozwoliła i wciąż mi pozwala ich spotykać, poznawać a widząc jak wiele ludzi udało się nam tym
projektem zafascynować z radością stwierdzam, że jednak „łączymy” a nie
„dzielimy” Polonię o co też byliśmy bezpodstawnie posądzeni.

Polacy we Wloszech: Kto za tym wspaniałym projektem stoi i
kto bierze w nim udział?

Aleksander Nowak: Bardzo ważne jest to, że mówimy wciąż w czasie teraźniejszym, ponieważ Święto Flagi jest tylko przesunięte na czas nieokreślony a nie odwołane. Nie chcemy w ludziach gasić tak pięknego entuzjazmu i wyrzucić na marne tyle włożonej już pracy. Jeszcze nie wiemy czy to będzie wrzesień czy październik ale na pewno pierwszą odpowiednia dla wszystkich datę weźmiemy pod uwagę. Lista organizatorów, patronatów oraz osób biorących udział w Święcie Flagi jest naprawdę długa. Czytelnicy będą mogli obejrzeć przygotowany do tego film z piosenką
wykonaną przez największych polskich artystów która wydała mi się
adekwatna do naszej sytuacji. „Pokonamy fale, jeśli każdy z nas, zbuduje
brzeg z miłości swej”. Nic dodać, nic ująć! Jestem jednym z organizatorów tego eventu jako założyciel grupy POLSKA W SERCU, mówię to z wielką radością i dumą. Ideę tego typu stowarzyszenia już od dawna pielęgnowałem w sercu a dzisiaj jest już rzeczywistością. Grupa powstała na Facebooku pod koniec października 2019. To wielu wspaniałych Polaków i wiele się tu dzieje. W opisie grupy napisałem bardzo krótki, prosty i zrozumiały regulamin i tego się trzymamy: „Istotą tej grupy jest chęć bycia razem, zjednoczeni miłością do Ojczyzny, zespoleni walorami naszych ojców: BÓG, HONOR I OJCZYZNA. Siłą tej grupy będzie przyjaźń, solidarność, wzajemna pomoc. Celem jest promowanie wszystkiego co jest w nas piękne, dobre, polskie i szlachetne. Jedyną zasadą – kultura”. Korzystam z okazji i zapraszam wszystkich, którzy podpisują sie pod tym i słowami. Link tutaj.

W organizację Święta Flagi było jednak zaangażowanych wiele innych
osob. Moje podziękowania zacznę od O. Arkadiusza Stawskiego OCD,
przełożonego i proboszcza Bazyliki św. Pankracego. Święto Flagi RP,
odbędzie się na terenie tego cudownego miejsca w Rzymie – Piazza San
Pancrazio 5/d. Ogromne podziękowania dla przyjaciół: Waldemara
Zientary i Dariusza Kałamajskiego, czyli 12go Pułku Ułanów
Podolskich w Rzymie, z którymi jestem współorganizatorem tego eventu.
W tym roku świętują już 5 lat tej patriotycznej działalności, za co
dziękujemy i z serca życzymy wciąż owocnej i pełnej satysfakcji pracy.
Serdeczne podziękowania, przede wszystkim dla J.E Pani Anny
Marii Anders, Ambasador RP w Rzymie. Ambasada otoczyła nasze
wydarzenie swoim patronatem honorowym. Patronatu udzielili nam również: Kościół Polski św. Stanisława BM w Rzymie, Instytut
Kultury Polskiej w Rzymie, Portal Polacy we Włoszech (Wiadomości
online); Piotr Płonka Europejska telewizja internetowa PepeTv, za co
serdecznie wszystkim dziękujemy.

Osobiste podziękowania dla Magdy Wolińskiej – Riedi,
korespondentki TVP w Rzymie i Watykanie. Wieloletnia przyjaźń i
współpraca to prawdziwy dla mnie zaszczyt.

Serdeczne podziękowania dla wszystkich artystów, którzy swoją obecnością pragną uświetnić ten dzień. W pierwszej kolejności pragnę wymienić gościa specjalnego, który napewno będzie więlką niespodziankę dla Polaków w Rzymie. Jest nim światowej sławy Sopran – Dominika Zamara. Wśród artystów i wykonawców są rownież: Ks. Józef Kazimierz Ślazyk – misjonarz, bard i poeta; Ewa Anna Augustynowicz i Katarzyna Solecka – Giardino di Delizie; Chór dziecięcy SuperSchola oraz Chór Polifoniczny Gaudium Poloniae, pod dyrekcją S. Martyny; Polonijny zespół folklorystyczny POLONUS z Rzymu; Zespół Reprezentacyjny Pieśni i Tańca „Zawiercie”, z Polski.

Podziękowania dla wspaniałych Polaków zaangażowanych w
logistykę i organizację: Michał Zalewski i Dorota Budnicka (Sklep
Polski u Michała); Ursula Golda (Locazione Turistica a Roma, Wszystkie
drogi prowadzą do Rzymu); Teresa Płoch (B&B Pegaso – Rzym);
Bożena Krasoń (Quantum Health); Dr. Adrianna Tomczak (Emigracja
po Sukces). Ludoteka polsko-włoska WOJTEK (Ascoli Piceno); Szkoła
Polska w Rzymie i Ostii przy Ambasadzie RP. ( Barbara Maria Szeliga)
Wielkie podziękowania dla wszystkich tych, którzy pragnęli pokazać
swój dorobek, pasje i zamiłowania: Anielka Banach (Chef a domicilio
Roma – Angiolì in Cucina); Anna Pruchnicka (Bestpromotion Srl.);
Barbra Sandra Pawlukiewicz – Carusotti ( Włoski Ślub); Edyta Ferzi-
Seczyk (manufaktura mydła naturalnego); Helena Korda z Wenecji
(manufaktura); Helena Pawlus (manufaktura plecaków i akcesoriów); Susanna Bagdzińska-Mierzejewska (artysta- malarz); Józefa Bednarz (artysta-malarz); Halina Skroban (artysta- malarz); Dorota Błaszczyk (Torte artigianali); Agata Maria Kwiatkowska (Mak – Ceramiche artigianali); Monika Bronisz (Ceke Designer); Ewa Jusińska (Pielęgniarka); Gorazdowska Gardula Isabela Aneta (Pielęgniarka).

Bardzo ważne jest podkreślić udział w obchodach Święta Flagi wielu
organizacji militarnych polskich i włoskich. Oznacza to wspólną troskę o
historię i przyjaźń między naszymi narodami. Z nami będą: Corvi di
Giano – grupa rekonstrukcji historycznej walk średniowiecznych
Accademia di Oplologia e Militaria; G.R.S Aquila Bianca, Italian
Cadet Force Association; 11° Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej.
Wszyscy oni będą na pewno wielką atrakcją przede wszystkim dla
najmłodszych.
Jako organizatorzy składamy jeszcze raz wszystkim i każdemu z
osobna nasze serdeczne podziękowania i czekamy z utęsknieniem na ten
piękny dzień gdy wszyscy razem będziemy mogli się spotkać i razem
świętować naszą ukochaną Ojczyznę. Korzystamy z okazji i składamy
Polakom na całym świecie nasze serdeczne życzenia. Przede wszystkim,
wiele siły, wytrwałości i nadziei w ten niespokojny, niepewny i trudny
czas. Tylko razem „Pokonamy fale, jeśli każdy z nas, zbuduje brzeg z
miłości swej”. Niech żyje Polska w nas!!! Niech żyje „biało-czerwona”!!!

Z Aleksandrem Nowakiem z Rzymu rozmawiała Aleksandra Seghi.

Wszelkie prawa zastrzeżone.