31 października to Światowy Dzień Oszczędzania ale i Dzień Rozrzutności

To już 96 raz na ostatni dzień października przypada Światowy Dzień Oszczędzania. Święto powstało z inicjatywy przedstawicieli banków europejskich podczas 1. Międzynarodowej Konferencji Kas Oszczędnościowych w Mediolanie w 1924 roku, aby promując ideę oszczędzania zapewnić stabilny i długotrwały rozwój. 354 delegatom z 27 krajów, na czele z prof. Filippo Ravizza,( ówczesny dyrektor nowo powstałego Światowego Instytutu Kas Oszczędnościowych -World Savings Banks Institute, WSBI) marzyło się szerzenie  wiedzy na temat pomnażania oszczedności  i chcieli aby  31 października każdego roku były organizowane ca całym świecie działania edukacyjne dla wszystkich obywateli, niezależnie od wieku, statusu społecznego czy posiadanych środków.

W tym tak trudnym roku, gdzie oszczędności topnieją w zatrważającym większość z nas tempie, ten dzień  szczególnie zmusza do refleksji. Zgodnie z badaniami, obecnie  ok. 50 proc. Polaków ma oszczędności, które uznają za wystarczające i które zapewniają im poczucie bezpieczeństwa. Jednak  większość nie jest w stanie nic odłożyć, a co trzeci narusza swoje oszczędności aby przeżyć, jak pokazują badania „Barometr Providenta” przeprowadzone właśnie z okazji Światowego Dnia Oszczędzania.

Pandemia uświadomiła mam, że potrzebujemy mieć oszczędności aby czuć się bezpiecznie. W 2020 roku średnia kwota oszczędności, która zapewnia poczucie bezpieczeństwa, wynosi 17 tys. zł. Rok temu było to 13 tys. zł, a w 2018 roku  raptem 8,4 tys. zł. Kwota ta rośnie w miarę wieku respondenta, dla osób z grupy najstarszej jest to nawet 24 tyś zł, dla tych poniżej 25 lat bezpieczna kwota to już 6 tys.

Różne są metody oszczędzania, prawie 25 procent regularnie odkłada sumę, która pozostała im na koniec miesiąca, inni wrzucają do oszczędności ustaloną wcześniej kwotę. Jednak w ostatnich miesiącach znacznie wzrosło grono osób nie mających co odłożyć, choć jeszcze niedawno im się to udawało…

Oszczędzamy na tzw. „czarną godzinę”. Czy właśnie teraz ona nadeszła? Przed nami kolejne miesiące z jedną wielką niewiadomą, której na imię COVID. Spontaniczne zakupy, które wcześniej robiło ponad 70 procent kobiet i 50 procent mężczyzn muszą poczekać na lepsze czasy. I chyba w tym roku trzeba zapomnieć, że 31 października to nie tylko Światowy Dzień Oszczędzania, ale też  Dzień Rozrzutności czyli  nieplanowanych wydatków…

Korespondencja: Ewa Trzcińska, dziennikarka, ekspert biznesowy, doświadczony organizator eventów biznesowych i targowych, tłumaczka języka włoskiego. Kontakt [email protected]




One thought on “31 października to Światowy Dzień Oszczędzania ale i Dzień Rozrzutności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *