Od niedzieli 24 stycznia mieszkańczy Lombardii znajdą się ponownie w strefie pomarańczowej. Jak się okazuje od 17 stycznia region znalazł się w strefie czerwonej z powodu błędnych danych przekazanych włoskiemu Instytutowi Zdrowia – Istituto superiore di sanità.
Początkowo prezydent Lombardii Attilio Fontana wraz z nową asesor Letizią Moratti protestowali i zagrozili że zwrócą się do sądu aby unieważnić rządowe ograniczenia w stosunku do regionu, i aby 10 milionów mieszkańców mogło znów swobodniej poruszać się w swoich miastach, a wszystkie sklepy mogły funkcjonować normalnie… Zamknięcie w czerwonej strefie powoduje dziennie ogromne straty gospodarcze, nie mówiąc już o szkodach moralnych wobec luności – oskarżał guwernator regionu.
Tymczasem, podają włoskie media, udowodniono, że to władze regionu przekazały ekspertom z Instytutu Zdrowia błędne dane dotyczace rozprzestrzenienia się wirusa Covid i były powodem do wprowadzenia surowych obostrzeń.
Opozycja domaga się nie tylko publicznych przeprosin, ale również odszkodowania ze strony władz regionu na rzecz wszystkich przedsiębiorów, którzy nie mogli wykonywać swojej pracy.