Znany – nieznany Piemont: Konkurs Eurowizji 2022 w Turynie

Kilka dni temu, 8 października br., ten oficjalny komunikat pojawił się we
wszystkich mediach. Oczywiście był komentowany z ogromnym zadowoleniem
przez władze Regionu Piemont i przede wszystkim urzędującą burmistrz
Turynu, panią Chiarę Appendino.


Fakt, że Włochy będą organizatorem kolejnego, 66-tego Konkursu
Piosenki Eurowizji
, był znany już od kilku miesięcy, od chwili zwycięstwa
włoskiego zespołu Måneskin w tegorocznej edycji konkursu.


Jednak siedziba tego wydarzenia nie była wcale przesądzona. Do
rywalizacji o jego zorganizowanie stanęło, bowiem aż 14 miast w Italii.
Położonych zarówno na północy, jak i na południu kraju. Począwszy od
Mediolanu, poprzez m.in. Materę a skończywszy na Bari i Neapolu.


W rezultacie kilkumiesięcznego procesu, wybrano miasto –gospodarza
Turyn
, gdyż jak uzasadniło jury, najlepiej spełnia kryteria i wymogi organizacji
tak wielkiego europejskiego przedsięwzięcia.


Dotyczy to między innymi takich warunków jak: położenie
międzynarodowego lotniska nie dalej niż 90 minut od hali, która będzie gościła
konkurs. Hala, goszcząca główną imprezę, powinna być kryta i wyposażona w
klimatyzację. Musi mieć pojemność około 8000–10.000 miejsc podczas
imprezy, co ma stanowić około 70% ogólnej pojemności, biorąc pod uwagę
scenę i produkcję. Musi być dostępna, co najmniej 6 tygodni przed
rozpoczęciem konkursu.


Ponadto organizator ma zapewnić ponad 2000 pokoi hotelowych dla
delegacji oraz fanów, w pobliżu lokalizacji konkursu i oczywiście spełnić szereg
innych, szczegółowych kwestii.


Jak zostało oficjalnie zapowiedziane, w dniach 10-14 maja przyszłego
roku, hala Pala Alpitour (zwana również Palasport Olimpico lub PalaIsozaki)
będzie miejscem tego największego muzycznego konkursu w Europie.
Nie zabraknie oczywiście tzw. „wioski eurowizyjnej” (Eurovision
Village)
usytuowanej w samym centrum miasta na Piazza San Carlo, miejsca
spotkań gwiazd i artystów z dziennikarzami, fanami i publicznością.
Prace organizacyjne już się zaczęły…

Korespondencja z Piemontu: Katarzyna E. Dyrska, prawniczka, pasjonatka nie tylko włoskiej kultury [email protected]




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *