Spotkania Polonijne od trzech lat promują na 1 listopada społeczną akcję „ratujmy polskie groby” na cmentarzu rzymskim Prima Porta oraz zajmują się porządkowaniem zaniedbanych nagrobków pochowanych tu naszych rodaków, którzy w taki czy inny sposób przyczynili się ku chwale naszej ojczyzny.
Oprócz zapuszczonych i zapomnianych grobów, zapadniętych bez nazw i tablic najbardziej zasłużonych Polaków, trzy lata temu skradziono z kaplicy cmentarnej pokrycie dachowe z blachy miedzianej. Metalowa konstrukcja kaplicy niszczeje i rdzewieje narażona na korozyjne działania klimatyczne. A co najgorsze to w ostatnich miesiącach na naszej polskiej działce pochowano kilkadziesiat osób, zajmując przyznany nam obszar wokół kaplicy, który był przeznaczony tylko dla Polaków. Tak oto tracimy nasze dobro narodowe uzyskane kiedyś przez zasłużonych działaczy polonijnych i samego Papieża Jana Pawła II. To kawałek naszej polskiej ziemi, gdzie mogliśmy spocząć po śmierci, tu na obczyźnie wśród swoich. Teraz z niewiadomych przyczyn tracimy ten przywilej.
Na sobotnim Zjeździe Związku Polaków we Włoszech ksiądz administrator Jan Główczyk przedstawił pismo monitujące, skierowane do Urzędu rzymskiego z prośbą o wyjaśnienia w tej jakże bulwersującej sprawie. Wszyscy uczestnicy dołączyli składajając tam swoje podpisy, jednakże to może okazać się małowystarczające do rozwiązania tej trudnej i skomplikowanej sprawy.
Ostatnie nasze wysiłki i apele o pomoc nie przyniosły większych rezultatów ani zainteresowania organizacji polonijnych czy też instytucji. Jedyne co to udało nam się zebrać z nielicznymi przedstawicielami stowarzyszeń i ugrupowań polonijnych w celu uporządkowania zaniedbanych grobów za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Tym razem jednak mamy o wiele więcej do stracenia i o wiele więcej do zrobienia! Ponownie zwracamy się do wszystkich rodaków w Rzymie i całych Włoszech o pomoc w tej niecierpiącej zwłoki sprawie. Nagłaśniamy ten problem z nadzieją, że tym razem ujmą się za tym wszystkie organizacje i instytucje polonijne dla naszego wspólnego dobra. Połączmy nasze siły i walczmy o swoje, o to co polskie… i oby nam ta polskość nie zginęła…
Po zjeździe pojechaliśmy na cmentarz wraz z Prezydentem Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych oraz Senatorami z Polski z nadzieją, że zainteresują się również problemem .
Tekst i zdjęcia Ursula Golda.
