Włoskie wybory do Izby Deputowanych i Senatu

W niedzielę 25 września Włosi ruszyli do urn, wybierając posłów i senatorów do Izby Deputowanych i Senatu. Były to pierwsze wybory po zmianach w Konstytucji Włoskiej, zgodnie z którymi Włosi wybierali 400 deputowanych (wcześniej w Parlamencie było 630) oraz do Senatu, 200 senatorów (do tej pory 315). Pierwszy raz we Włoszech w wyborach do Senatu mogły głosować osoby, które w dniu wyborów politycznych ukończyly 18 lat. Do tej pory było to możliwe tylko dla osób po 25 rok życia. Wzniesiona zmiana do art.58 ust.1 Konstytucji Włoskiej, zniosła minimalny limit wiekowy 25 lat.


Włosi przez wiele dekad miały silny ruch lewicowy, jeden z największych w Europie. Pomimo większości uzyskanej w Parlamencie przez koalicję centroprawicową, narodziny nowego rządu nie są natychmiastowe, może minąć nawet do dwóch miesięcy, aby zastąpić obecny rząd kierowany przez Mario Draghi. Należy zaznaczyć, że Włoscy obywatele głosując wybrali 600 nowych członków Parlamentu, a nie rządu.


Wszystko teraz zależy od Prezydenta Republiki Włoskiej Sergio Mattarelli, który ma mianować nowego premiera do utworzenia rządu, tzn. lider partii ,który wygrał wybory nie zostanie automatycznie wybrany na szefa rządu, bo w prawie włoskim nie istnieje prawo ustalające, komu przydzielić ten obowiązek. Prawdopodobnie tą osobą może być Giorgia Meloni, liderka partii Bracia Włosi (Fratelli d’Italia), która dostała najwięcej głosów w wyborach. Gdyby Meloni objęła funkcję Prezesa Rządu to byłaby pierwszą kobietą w historii republikańskich Włoch. Należy przypomnieć, że podczas wyborów Parlamentarnych w 2018 roku Giorgia Meloni z Braci Włosi zebrała 4,35 proc. głosów w Izbie i 4,26 proc. w Senacie zdobyli czterokrotnie więcej głosów w porównaniu z ostatnimi wyborami w 2018 roku aż 5 milionów i 900 tyś. głosów więcej i wyszli zwycięzko z 26 proc. głosów w obecnych wyborach. W prawie wszystkie regionach półwyspu Apenińskiego górowali Fratelli d’Italia.


To dla centroprawicy niesamowite zwycięstwo, nikt się tego nie spodziewał. Centroprawica otrzymała większość głosów, wynik wyborów był jasny zapewniając absolutną większość w Parlamencie i odrywając się w dużym stopniu od koalicji centrolewicowej Partii Demokratycznej, której liderem jest Enrico Letta i zajęła drugie miejsce na szczeblu krajowym.


Poza tym kto zostanie mianowany na Premiera Rządu, będzie musiał zdobyć zaufanie Izby Deputowanych jak i Senatu.  Tymczasem obecny rząd Mario Draghi pozostanie na stanowisku, aby zagwarantować porządek administracji w kraju. Nowo powołany rząd będzie 68 we Włoszech od 1946 r.
Jest jasne, że nowy Parlament będzie składał się głównie z posłów centroprawicowych i w nowym parlamencie, który wyszedł z urn, doszło do zmaterializowania się starcia, które przez ponad dwie dekady było konsumowane w kraju pomiędzy władzą wykonawczą i sądowniczą, kiedy właśnie w rządzie był Silvio Berlusconi. No i teraz po ostatnich wyborach, 86 letni Silvio Berlusconi, włoski polityk i przedsiębiorca, wraca po prawie dziesięciu latach do Senatu, trzykrotny premier Włoch ( 1994-1995), (2001-2006), (2008-2011), który piastował urząd premiera najdłużej w historii Włoch, aż 3339 dni rozłożonych na cztery rządy i w niedzielnych wyborach zdobył mandat do włoskiego Senatu w okręgu Monza. Berlusconi w Monzy jest właścicielem lokalnego klubu piłkarskiego, który awansował w tym roku do włoskiej Serii „A”, co było bardzo dużym osiągnięciem dla tego klubu. Od 26 mają 2019 r. Silvio Berlusconi jest posłem w Parlamencie Europejskim.


Co ciekawe, w Parlamencie włoskim, zasiądzie także obecna partnerka Berluskoniego, 32 letnia Marta Fascina, która zdobyła mandat w Izbie Deputowanych w okręgu Sycylii. Kandydowała w mieście Marsala na Sycylii i zdobyła 36 proc. głosów, zdobywając mandat deputowanej. Ciekawostką jest, że w czasie trwającej kampanii wyborczej, Fascina nie pojawiła się ani razu na wiecach organizowanych przez Partię swojego partnera Berlusconiego w tym mieście, aby zdobyć poparcie mieszkańców tego miasta, a które teraz będzie reprezentować.


Rozczarowanie Włochów wszystkimi innymi siłami politycznymi przełożyło się na oddanie głosu Partii centroprawicowej Fratelli d’Italia dowodzonej przez Giorgia Meloni. Niespodziewany rezultat tych wyborów doskonale wpasowuje się w kontekście dokonujących zmian w Europie i na świecie, układu sojuszy i geopolityki.

Foto: Anna Dorota Więckowska 




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *