13 grudnia o godzinie 21.00 w Teatrze w Fiesole wystawiono Czerwone maki.
.
.
Publiczność powitał reżyser Sergio Maifredi, który opowiedział o powstaniu spektaklu.
.
.
.
Na wydarzenie przybyła Polonia toskańska oraz Włosi z Florencji i okolic. Wśród oglądających był również Konsul Honorowy RP we Florencji i Toskanii Stefano Barlacchi wraz z żoną. Konsulat Honorowy RP we Florencji i Toskanii objął patronat nad sztuką.
.
.
Sztuka traktująca o Generale Władysławie Andersie, jego życiu i historii związanej z okresem wojennym, wywarła bardzo duże wrażenie na widzach. Monolog prowadzony przez Massimiliano Cividati z pewnością zapadnie w pamięci przez długi czas. Dramatyczne opowieści przeplatały się z kilkoma radosnymi wątkami. Warto tu wspomnieć o Misiu Wojtku, który towarzyszył 2 Korpusowi Generała Andersa lub o grupie teatralnej, która dla wojska i cywilów wystawiała sztuki.
.
.
.
Na perkusji grał Gennaro Scarpato, a na pianinie Andrea Zani. Rozbrzmiała muzyka Chopina, hymn polski, Bella Ciao oraz słynne Czerwone Maki na Montecassino.
Publiczność nagrodziła artystów długimi brawami.
.
.
Po spektaklu zgromadzone osoby wymieniały się na gorąco wrażeniami.
.
.
Miejmy nadzieję, że w przyszłości w Toskanii będzie można obejrzeć jeszcze raz Czerwone Maki.
Korespondencja z Toskanii, zdjęcia i video Aleksandra Seghi, autorka bloga Moja Toskania.
Wszelkie prawa zastrzeżone.