Trzęsienie ziemi – pierwsze relacje
maj 25, 2012Korespondenci piszą, Polskie życie we Włoszech
Katarzyna Hanna Selaszuk podzieliła się z nami swoimi przeżyciami z miejscowości dotkniętej trzęsieniem ziemi:
Dzisiejsze trzesienie ziemi poruszylo calymi Wlochami. Serce mi sie kraje jak slysze o zabitych( 6), rannych i bezdomnych (ok 30 tys). Iskierka nadziei jest historia malej dzeiwczynki, uratowanej dzieki sygnalowi zza oceanu!! Moje przezycia sa niczym w porownaiu z prawdziwa tragedia.
U nas (Bovolenta-PD) porzadnie zatrzaslo i co rusz trzesie tak caly dzien. Jeszcze nigdy nie przezylam w Italli tak silnego i intesnywnego trzesiena ziemi. Doslownie wymiotlo nas z lozek, a trzeszczaca i przesuwajaca sie szafa obudzila nas w trzy sekundy. Strach potegowal fakt, ze w domu bylam sama z coreczka( 5 lat), bo starsza z mezem pojechala na Komunijne rekolekcje! W pierwszej chwili nie wiedzialam co sie dzieje, nie przyszlo mi do glowy uciekac, gdyby byla z nami moja starsza corka, ktora ma regularne cwiczenia, pewnie bym weszla pod stol, ale tak czekalam az przestanie sie kolysac, i jak na zlosc nie przestawalo.
Wszystko trawalo jakies 30 sek. –wiecznosc!! wlaczylam TV, nie dzialal teletext, wlaczylam pc i facebook, skad dowiedzialam sie reszte. Ludzie wystraszeni komentowali sytuacje na bieżąco z roznych czesci Veneto.
Czy uwiezycie, ze jak wlaczylam skype, to moj maz byl juz po drugiej stronie!! O potego internetu!! W starym klasztorze, w ktorym nocowali, “efekty audio-video” byly spotegowane!! Po parunastu minutch wzglednie uspokojone poszlyszmy do lozka, ale juz o 5.00 nastepny wstrzas, znowu szafa i brzek talerzy w szafce i spadajace przedmioty z regalu…
w niedziele caly dzien odczuwalysmy wstrzasy wtorne lzejsze i silniejsze. Od wczoraj na nasza skrzynke e-maila przyszlo okolo 50! wiadomosci z centrum Nazionale di Vulcanologia, powiadamiajacych o wstrzasach i proszacych o relacje na Servizio Info-terremoti. Dziwne, ale juz prawie nie reaguje na trzesace sie drzwiczki od kuchennej szafki…
Wspolczuje bardzo pokrzywdzonym w tej tragedii…