Celesta di Porto, czarna pantera

Piękna młoda Żydówka o cudownym ciele i smolistych, przepastnych oczach, którymi uwodziła mężczyzn, obiecując im niebiańskie rozkosze. W rezultacie … śmiertelne rozkosze.

Celeste Di Porto urodziła się w rzymskim getcie w wieloosobowej rodzinie. Pracując jako kelnerka w restauracji Il Fantino di Piazza Giudia w Rzymie, poznała agenta bandy Bardi i Pallestrini, łowcę głów Vincenzo Anatonelliego. W 1943 r zaproponowała swoje usługi szefowi SS Herbertowi Kapplerowi, za każdego wskazanego Zyda miała otrzmać zapłatę od 5 do 50 tys. lirów.

18 letnia Celesta mieszkała w Rzymie przy Via delle Reginella 2.

Ulubionym miejscem polowań było Campo dei Fiori, tu bacznie przyglądała się spacerującym, wskazując wzrokiem podejrzane osoby. Wtedy towarzyszący jej bandyci szybko rzucali się w tłum

i przyciągali nieszczęśnika przed oblicze czarnej pantery. Ta bez oporu ściągała mu spodnie sprawdzając czy jest obrzezany. Innych zapraszała na krótki spacer, za rogiem czekał na niego oddział gestapo.

Chciwość i bezwzględność Celesty nie miała granic. Mając doskonałe rozeznanie wśród zamożnych Żydów, zgłaszała się do nich z propozycją pomocy w ukryciu ich  albo za stosowną opłatą wykreśleniu z listy osób wyznaczonych do transportu do niemieckich obozów koncentracyjnych.

Ci, którzy przeżyli wojnę, wspominali o jej wielkiej charyzmie, chętnie powoływała się też na znajomość z rabinem, podawali jej chętnie adresy ukrytych członków rodziny i płacili wyciągniętymi z ukrycia kosztownościami. Celesta bez skrupułów składała raport na biurku Kapplera i kasowała stosowną opłatę.

Szczyt jej kariery nastąpił po ataku partyzantów marcu 1944 r, gdzie na Via Rosella zginęło 33 niemieckich policjantów. Od szefa SS otrzymała polecenie sporządzenia listy 50 zakładników, prze-

znaczonych do rozstrzelania w krwawym odwecie. Za każdego wskazanego Żyda miała otrzymać 50 tys. lirów. Celesta chętnie podjęła się nowego wyzwania tym razem bez kochanka Vincenza,

tym razem postanowiła całą sumę zatrzymać dla siebie. W krótkim czasie ustaliła adresy 26 ukrywających się rodaków, listę uzupełniła własnymi kuzynami, bratem Angelo Di Porto i znanym bokserem Lazzaro Anticoli zwanym Bucephalusem. Wszyscy zostali rozstrzelani w Fosse Ardeatine, razem z 335 męczennikami. W zasadzie bokser na listę trafił przypadkowo, Celesta w ostatniej chwili wykreśliła brata.

Najlepszym okresem dla Celesty okazał się rok 1944, kiedy Amerykanie wylądowali na Sycylii.

Rozzuchwaleni zbliżającym się wyzwoleniem, z ukrycia wyszli na ulicę Żydzi próbując przedostać się do walczących partyzantów. W tym czasie Czarna Pantera przekazała Kepplerowi listę 1.024

osób, w tym 200 dzieci pochodzenia żydowskiego.

Czarna sława spadła na dom rodzinny Di Porto, ojciec Celesty nie mógł pogodzić się ze wstydem jaki przyniosła mu ukochana córka. Septimus Di Porto dobrowolnie zgłosił się do gestapo i zginął w obozie niemieckim Manthausen.

Kiedy Amerykanie wkroczyli do Rzymu, tłum pokrzywdzonych rodzin zebrał się pod oknem jej do- mu, żądając sprawiedliwości. Ta wychyliła się z oka krzycząc: nic mi nie możecie zrobić, teraz pracuję dla Amerykanów.

Do dziś nie została wyjaśniona rola jaką miała pełnić w dowództwie aliantów. Zaraz po tym uciekła do Neapolu, gdzie pracowała jako prostytutka w miejscowym burdelu, pod fałszywym nazwiskiem Stella Martinelli.

W 1947 r rozpoznali ją przypadkowo trzej klienci, ocaleni z obozu koncentracyjnego. W procesie sądowym obrońcą Celiste był Franc Carnelutti, jego płomienna przemowa i fałszywi świadkowie, miały duży wpływ na zmniejszenie wyroku. Obrońca udowadniał słuszną  jego zdaniem niechęć czarnej pantery do narodu żydowskiego, którego tradycją (według Celesty) było zmuszanie dzieci do ciężkiej pracy i dyskryminację ze względu na jej niespotykaną urodę.

Po krótkiej rozprawie, sąd zasądził karę 12 lat więzienia, z czego odsiedziała 7 lat. W więzieniu Regina Coeli poznała komunistkę i feministkę Ciarę Lubich, która wzruszona jej losem skutecznie walczyła o jej uwolnienie. W miarę szybko zapominano o wydrapanym napisie na ścianie w sąsiedniej celi rzymskiego więzienia przez boksera Lazzario Anticoli: zostałem zdradzony i wydany na śmierć, przez Celestę Di Porto.

Jeszcze w celi więziennej morderczyni staje się mistyczką i zmienia wiarę na katolicyzm.

Jej nowe wcielenie szeroko komentowane i popularyzowane we włoskiej prasie, znalazło zrozumienie w środowisku kościelnym, przedstawiano ją jako współczesną Marię Magdalenę – nawróconą grzesznicę. Kościół chętnie przyjął nową mistyczkę i umieścił ją w klasztorze Biednych Klary z Assisi, gdzie do końca życia miała służyć Bogu.

W postanowieniu tym nawrócona Celesta długo nie wytrwała, już po roku wywołała tak wiele demoralizujących skandali, że kompletnie zdezorganizowała życie klasztorne, czym prędzej usunięto ją z klasztoru.

Wkrótce wyjechała do Trento i pracowała jako szwaczka w niewielkiej fabryce odzieżowej. Piękna Celesta wyszła za mąż za bezdzietnego pracodawcę i razem zamieszkali w Rzymie Cantonelle.

Z czasem jej uroda przybladła, rysy zgrubiały i stała się otyłą zgorzkniałą gospodynią domową. Zmarła w 1981 r.

Herbert Kappler dowódca SS w Rzymie odpowiedzialny za masakrę w Fosse Adreatine skazany został przez sąd rzymski na karę dożywotniego więzienia. W 1977 r udało mu się zbiec ze szpitala

więziennego do Niemiec. Władze niemieckie odmówiły ekstradycji komendanta SS, zmarł na wolności w 1978 r.

Erich Priepke dowódca plutonu egzekucyjnego uciekł z obozu w Rimini do Pd. Tyrolu, jakiś czas ukrywał się w klasztorze franciszkanów. Jak na ironię losu zamieszkał w pobliżu miejsca

zbrodni. Na pytanie dziennikarza jak się czuje odwiedzając pomnik zamordowanych, odpowiedział że nie czuje się winny. Był tylko urzędnikiem, który wykonywał rozkazy. Żałował jednak, że zabito

o 5 osób więcej niż było w rozkazie z Niemiec. Po krótkim namyśle dodał, że przeżył, bo chwasty nie dają się wyplenić.

Dla portalu Polacy we Włoszech napisała korespondentka z Niemiec, Alina Bala.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *