Niebezpieczeństwo w Ligurii – rozległe pożary w okolicach Nervi i Pegli

Od wczoraj trwa akcja ratunkowa strażaków, którzy walczą z pożarami na terenie Ligurii. Po całonocnej akcji, sytuacja do chwili obecnej nie jest zażegnana. Działania strażaków i ratowników utrudnia silnie wiejący wiatr.  Pożar wybuchł wczoraj, w godzinach rannych, na wzgórzach okalających miasteczko Nervi, San’t Ilario, Monte Fasce i Monte Moro rozprzestrzenając się bardzo szybko i docierając aż do zabudowań położonych w niższych partiach wzgórz, co zmusiło prowadzących akcję ratunkową do kilkugodzinnej ewakuacji mieszkańców okolicznych domów. Obawiano się nawet konieczności ewakuowania szpitala w Nervi i przeniesienia pacjentów wraz z personelem do szpitala  San Martino w Genui. Niestety dzisiaj, w godzinach rannych  wybuchły kolejne pożary, tym razem z drugiej strony miasta,  na terenach znajdujących się pomiędzy Voltri i  Pegli. Zamknięte są autostrady A10 i A12 między Recco i Nervi, Via Aurelia jest zupełnie zablokowana.

Akcja ekip ratunkowych trwa non stop od 13 godzin,  pracują bez wytchnienia.   Jednostki którymi dysponuje Region Liguria okazały się niewystraczające. Nadeszła pomoc z miasta La Spezia, Alessandria, Torino i Reggio Emilia.  Dzisiaj, o ile warunki pogodowe na to pozwolą zostaną użyte helikopetery „Canadair”   zrzucające wodę –  specjalnie przystosowane do gaszenia pozaròw.

Zamknięto niektóre szkoły,  powietrze jest przepełnione dymem utrudniającym oddychanie.  Najsmutniejszą kwestią w tej tragedii jest fakt, że pożary nie są przypadkowe, istnieją silne podejrzenia że zostały one spowodowane celowo. Kto się kryje za tak karygodnym postępowaniem, tego jeszcze nie wiadomo.  Zostanie wszczęte dochodzenie w tej sprawie. W chwili obecnej priorytet stanowi ugaszenie pożarów i zadbanie o bezpieczeństwo mieszkańcow zagrożonych okolic.

Korespondencja z Ligurii: Dorota Czałbowska, autorka stron Strada Nuova i i traduzionipolacco.net

.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *