Tì te parlì el vèneto? – rzecz o włoskim i weneckim języku, cz.3

Ludzie we Włoszech bardzo silnie identyfikują się ze swoim terytorium. Jeśli zapytasz się Włocha skąd jest, najpierw Ci powie, że jest mieszkańcem danej miejscowości, potem dorzuci ewentualnie region, z którego pochodzi, na samym końcu stwierdzi: sono italiano. Ludzi z tego regionu częściej mówią: Mi sò vèneto niż sono italiano. Są dumni ze swojej kultury, ze swojego języka weneckiego, dumni ze swoich zwyczajów.

Flaga Veneto, Wikipedia

Od wielu lat ten region walczy o to, by język wenecki został uznany przez państwo włoskie jako język mniejszościowy (chociaż tutaj jest większościowy), dzięki temu, między innymi można by go uczyć w szkołach na równi z językiem włoskim. Niestety państwo włoskie jak na razie nie wyraża na to zgody. Od 1999 roku język wenecki uznany został przez UNESCO oficjalnie za język (dodam, że w wersji pisanej występuje od XIII wieku i z językoznawczego punktu to język, nie dialekt ani gwara), ale dopiero od 2007 oficjalnie przez regionalne władze uznany został za język regionu, o który trzeba dbać, propagować, rozpowszechniać, tak by również młodsze pokolenie mogło go kultywować. Na stronach internetowych propagujących lengoa vèneta można spotkać plakaty i wezwania do tego, by mówić do swoich dzieci w języku lokalnym. Otóż coraz mniej dzieci zna ten język, rodzice coraz mnie chętnie go uczą swoje dzieci, a kilka godzin w roku w szkole z kultury i języka weneckiego nie załatwi sprawy. Powszechna italianizacja powojenna zrobiła swoje.

Komedie in vèneto pisał Carlo Goldoni i to on jest uważany za najwybitniejszego twórcę języka weneckiego. Tworzył za czasów silnej Republiki Weneckiej (Serenissima). Pozostałością lokalnego upodobania do żartów, do śmiania się z samych siebie, swoich wad, a przede wszystkim pewnej tendencji do zdramatyzowania trudnych sytuacji są liczne komedie i zabawne przedstawienia, które do tej pory można obejrzeć w lokalnych teatrach. Są dość popularne, w miarę proste w swoim przekazie, bardzo zabawne i w całości po wenecku. Ja osobiście dopiero od niedawna jestem w stanie w całości je zrozumieć.

 

Korespondencja z Wenecji Euganejskiej, Agnieszka Kluzek.

ALL RIGT RESERVED

 




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *