Pistoia: cienka warstwa śniegu w mieście i mieszkańcy w domach

W nocy z 28 lutego na 1 marca w samym mieście Pistoi zaczął padać śnieg.

 

Mieszkańcy wiedzieli już, że rano dzieci nie pójdą do szkoły. 28 lutego burmistrz wydał rozporządzenie. Zostały zamknięte również publiczne parki, ogrody czy cmentarze.

 

 

Rano miasto obudziło się pod delikatną kołderką śniegu.

 

 

Dzieci starały się ulepić chociaż małego bałwana lub grać w śnieżki.

 

W samym centrum historycznym śnieg bardzo szybko się rozpuścił.

 

Po ulicach spacerowało bardzo mało osób. Plac Sali, który zazwyczaj tętni życiem, wydawał się zgaszony.

 

 

 

Jutro prawdopodobnie wszystko wróci do normy. Po drobnym oprószeniu miasta prawie wszystko się rozpuściło.

 

 

Korespondencja z Pistoi Aleksandra Seghi, autorka bloga Moja Toskania.

 

 

ALL RIGHTS RESERVED




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *