„Podatek za siusiu” – tak ironicznie włoskie media nazwały nowe rozporządzenie (comma 6 art. 75), które wprowadziły władze regionu Lacjum, zgodnie z którym właściciele lokali publicznych, takich jak bary, restauracje, kawiarnie, itp. mogą pobierać drobną opłatę za korzystanie z toalety przez swoich klientów.
Co prawda wysokość opłaty za wejście do łazienki ma być wywieszona na widocznym miejscu, to ceny, póki co, ustali wolny rynek. Z pewnością w centrum Rzymu możemy spodziewać się dość wysokich stawek, nawet do 2 euro – sugerują lokalne media.
Tymczasem, Codacons – stowarzyszenie konsumentów – uznało to rozporządzenie za czyste szaleństwo! „To nowy podatek dla mieszkańców i turystów” – komentuje przewodniczący Carlo Rienzi, dodając, że korzystanie z toalety jest jedną z podstawowych potrzeb fizycznych człowieka i zakaz bezpłatnego wstępu do toalety może mieć uboczne skutki dla zdrowia.
Także związki zawodowe handlowców mają z tym pewien problem, ponieważ Urząd miasta wraz z burmistrz Virginią Raggi i Ruchem 5Gwiazd na czele, w lipcu zeszłego roku wprowadzili rozporządzenie 135, zgodnie z którym właściciele lokali publicznych obowiązkowo muszą udostępnić toalety każdemu kto o to poprosi.