Wczoraj Plac Sali oraz pobliski Placyk Rybny w Pistoi zostały wyłożone trawą. Inicjatywa odbywa się już od kilku lat i tylko raz do roku.
Cieszy się bardzo dużym powodzeniem nie tylko mieszkanców, ale i turystów. Do Pistoi przyjeżdzają również fotografowie, by zrobić oryginalne zdjęcia.
To okazja, by wspólnie spędzić czas na swieżym powietrzu, poćwiczyć jogę, zjeść śniadanie czy po prostu poleżeć na kocu.
Szkoda, że centralne placyki zielenią się tylko raz w roku. Zważając, że Pistoia nazywana jest Miastem Zieleni (w mieście, gminie i prowincji znajduje się dużo szkółek drzewek), to stanowczo za mało.
Korespondencja z Toskanii Aleksandra Seghi, autorka bloga Moja Toskania.