Jak wygląda obecna sytuacja w Norwegii. Ostatnie dane, które znalazłam w mediach włoskich pochodzą sprzed 3 dni, kiedy w Norwegii odnotowano ponad 2.500 zachorowań.
Nie wygląda to wesoło. Dziś chorych jest prawie 3.700, 300 przybyło od wczoraj.
Szkoły zamknięte są chyba już drugi tydzień. Czy dzieci uczą się w trybie online?
Szkoły zamknięte, przedszkola też. Dzieci, paradoksalnie, są beneficjentami sytuacji, bo mają rodziców w domu, bawią się, wysypiają się, chodzą na spacery.
Nauka i praca jest w większości on line. W gimnazjum są 4 godz. dziennie, sieć działa świetnie. Każde dziecko ma w domu komputer, więc bez problemów się uczą, ślą prace do sprawdzenia przez nauczycieli.
Logują się na wf, gdy idą poćwiczyć na stadionie czy w plenerze… nawet zajęcia z muzyki odbywają się przez skypa – nauczyciel daje uwagi uczniowi.
A jaka jest sytuacja osób pracujących?
Rodzice pracują on line, gdy to możliwe, a pracodawcy wspierają takie decyzje. Wiele, dziesiątki tysięcy osób, zgłosiło się już do urzędów pracy, jako bezrobotne. Kuleje branża turystyczna, hotelarska, a część firm pod pretekstem pandemii zwalnia ludzi…
Granice zostały zamknięte. Czy jest jakaś szansa na wydostanie się z Norwegii czy trzeba przeczekać aż skończy się okres pandemii.
Wydostali się ci, którzy zgłosili się na loty do domu. My zostaliśmy z dziećmi tutaj, choć nie była to łatwa, ani oczywista decyzja.
Czy rząd norweski wprowadził jakieś restrykcje czy życie nadal toczy się w miarę normalnym torem?
Rząd ma specjalne pełnomocnictwa do podejmowania decyzji w sprawie pandemii. I tak np. wszystkim nakazano powrót z domów górskich (popularne jest posiadanie tzw. hytte) do miast, bo służba zdrowia w lokalnych ośrodkach mogłaby nie udźwignąc wielu zachorowań na raz. Lekarze pracują wg procedur stanu wyjątkowego bez możliwości odmówienia pracy, bez względu na stan zdrowia. Wiele jest nowych procedur bezpieczeństwa w służbie zdrowia.
Sklepy działają, wykupiono wiele mięsa i mąki.
Na realizację zamówienia przez internet czeka się nawet ok. tygodnia.
Co Norwegowie sądzą o sytuacji we Włoszech?
Przyglądamy się Włochom z wielkim współczuciem, z żalem, że tyle osób cierpi w tym pięknym kraju – turystycznym raju dla całego świata, w tym Norwegii…
Czy Norwedzy zmielili teraz tryb życia?
Wszyscy dbają tu o zdrowie, są aktywni, chodzą po gorach i ćwiczą na lokalnych stadionach. Mają taki styl życia. Z koniecznego obecnie dystansu 2 m żartują, że z natury nigdy nie byli ze sobą bliżej…
Czy ma Pani kontakt z rodakami w Norwegii. Jakie są nastroje wśród nich.
Mam kontakt z Polkami i Polakami. Są zapracowani, odważni dają pomoc chorym jako lekarki, farmaceutki, pielęgniarki. Podziwiam i wspieram. Znani mi inżynierowie, ekonomiści, prawnicy z Polski są tu niebywale zajęci i zaniepokojeni o pracę oraz o zdrowie.
Serdecznie dziękuję za wywiad. Mam nadzieję, że ta cała sytuacja szybko się skończy i będziemy mogli ponownie podróżować po całym świecie.
Z Panią Beatą Kubiszyn – Puka rozmawiała Aleksandra Seghi.
