Mugello: Trzęsienie ziemi w skali 4.5, Tańczyły łóżka – zeznania mieszkańców dotkniętych miast

Dzisiaj w nocy w prowincji Florencji miało miejsc kilka wstrząsów ziemi. O godzinie 3.39 trzęsienie w skali 3.2, o godzinie 3.42 w skali 3.4.

Największy strach przeżyli mieszkańcy o godzinie 4.37 kiedy to ziemia zatrzęsła się z siłą 4.5 magnitudy. Kilka minut później nastąpiły jeszcze dwa mniejsze wstrząsy.

Epicentrum znajdowało się pomiędzy Scarperią a Barberino di Mugello. Wstrząsy były odczuwalne nie tylko w prowincji Florencji, ale również w Prato, Pistoi, Montecatini Terme, Pizie, Sienie oraz nawet Bolonii oraz Perugi.

Pani Barbara z Montecatini Terme tej nocy nie spała dobrze.

– Podczas wstrząsów miałam wrażenie jak by łóżko ze mną chodziło – powiedziała naszej Redakcji.

Pani Agnieszka obecnie przebywająca we Florencji nocne trzęsienie wspomina tak:

– Obudziły mnie wstrząsy, pierwsze takie doświadczenie w moim życiu. Trwało chwilkę, ale zdezorientowanie czy to sen czy jawa. Potem cisza, jakieś pojedyncze syreny w oddali. Potem obawa przed ponownym zaśnięciem.

Pani Maria z Prato:

-W zasadzie coś czułam już wieczorem, bo mieszkam w starym budynku, który natychmiast reaguje. O 4.38 łóżko mi się przesunęło i cały dom strasznie hałasował. Jestem osobą spokojną, po prostu stwierdziłam, że to trzęsienie ziemi i miałam nadzieję, że na tym się skończyło. Potem, około 7 rano trochę wymieniliśmy wrażenia z sąsiadami. Wszyscy poczuli. Do tej pory jest mi trochę nijako. Zastanawiam się, czy to się już skończyło. Koleżanka z Barberino w nocy na wszelki wypadek przemieściła się do Calenzano. W tamtych stronach ludzie pamiętają duże trzęsienie ziemi sprzed wielu lat. Wtedy wielu mieszkańców wyniosło się z tamtych stron.

Pani Krystyna z Vicchio, gdzie znajdowało się epicentrum trzęsienia:

-W Vicchio pierwszy, solidny wstrząs był o godzinie 21.15. Potem wydawało się spokojnie, ale o 3.40 znowu bardzo mocno zatrzęsło. 5 minut potem mniejsze i tak do rana słabsze, ale odczuwalne. Dużo strachu. Ostatnie takie, które było widać i słychać było około 8 rano. Miejmy nadzieje, że na tym koniec. Mówią, że to są scosse di assestamento, wstrząsy wtórne.

Halina z Sesto Fiorentino:

-Czułam jak łóżko się trzęsło. Rozmawiałam ze znajomą, która poinformowała mnie, że jej córka nie mogła dojechać do pracy w Pizie z powodu torów, które się rozprężyły.

Trwają kontrole torów na trasie do Prato oraz Pizy. Nie jeżdżą pociągi na tzw. linea Faentina. Wznowiono ruch szybkich kolei w kierunku Rzymu oraz Bolonii.

Odnotowano uszkodzenia budynków w rejonie Mugello. W Barberino di Mugello w sali gimnastycznej zostało przygotowanych 70 miejsc, dla osób, które musiały opuścić dom. Będzie też oddany teren z namiotami w okolicach jeziora, gotowy przyjąć około 100 osób.

Zostały zamknięte szkoły w Barberino di Mugello, Vicchio, Vaglia, Marradi i Borgo San Lorenzo. We Florencji zarządzono kontrolę stanu kopuły katedry dzieła Brunelleschi, dzwonnicy Giotto oraz babtysterium. Żadnych szkód nie odnotowano w Muzeum Uffizi, Palazzo Pitti, ogrodach Boboli czy Muzeum Accademia.

Pada obfity deszcz i jest 12 stopni.

Korespondencja z Toskanii, Aleksandra Seghi, autorka bloga Moja Toskania.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *