Kilka tygodni temu, po opublikowaniu przepisu na caponate sycylijska (link tutaj), otrzymalismy informacje od pani Rosy z Palermo, ze przedstawiamy nieorginalny przepis. Pani Rosa byla tak uprzejma, ze podzielila sie z nami prawdziwa receptura na to przepyszne danie i juz dzisiaj mozemy ja przedstawic na portalu.
Caponata siciliana
Skladniki:
5 baklazanow
1 cebula
500 g swiezego pomidora pokrojonego na kawalki
100 g kaparow
100 g bialego octu winnego
200g duzych, zielonych oliwek
200g selera naciowego
5 lyzek oliwy z oliwek extravergine
sol i cukier
Pozostale skladniki:
olej do smazenia baklazanow
Przygotowanie:
Pokroic baklazany na kwadraty. Wlozyc do wody na 30 minut. Nastepnie wyjac z wody, osuszyc recznikiem kuchennym. Smazyc na glebokim oleju.
Na patelni polanej oliwa z oliwek podsmazamy cebule pokrojona na kawalki. Dodajemy do niej skrojone pomidory. Posypujemy sola i cukrem (pani Rosa nie podala ilosci, prawdopodobnie chodzi o minimalna ilosc). Dusimy na malym ogniu.
W garnuszku gotujemy oplukane w wodzie kapary z selerem pokrojonym na kawalki.
Kiedy beda ugotowane dodajemy je do cebuli z pomidorami, a nastepnie wrzucamy oliwki, cukier (dodalismy 1 lyzke) oraz wlewamy ocet. Po kilku minutach dodajemy usmazone baklazany.
Pani Rosie z Palermo serdecznie dziekujemy za przepis.
Witam serdeczne dorzucę moje trzy grosze, jeżeli chodzi o caponatę.. nie ma tej orginalnej.. to tak jak bigos, każdy inaczej robi, za każdym razem inaczej smakuje, najlepiej na następny dzień.. a powiem Wam, że mnie genialna wychodzi w w Baicie, w moim domu w Bukowinie Tatrzańskiej na prawdziwej kuchni opalanej drewnem, pomimo, że te bakłażany takie sobie…. a tu na Sycylii nauczyłam się robic również w piekarniku!! Genialna! Pozdrawiam…